Najnowsze wpisy, strona 3


paź 23 2002 No coz... ;/
Komentarze: 0

Ta kumulowana w sobie zlosc w koncu musiala wyjsc na zewnatrz. Trzeba bylo porzadnie wrzasnac, zeby sobie cholera poszla. No i tak tez zrobiono. A jak sie zdziwiono, kiedy obiekt, ktory byl okrzykiwany odpowiedzial tym samym. Jednal stosunku to nie zmienilo. Wciaz trzeba sie bylo boczyc dalej ... Az okrzykiwany obiekt wreszcie sobie poszedl do domu. I trzeba bylo w obiekcie zasiac ziarnko niepewnosci, czy aby na pewno bedzie jak mialo byc. No i obiekt okrzykiwany w koncu musial odejsc nieuswiadomiony i niepoinformowany.

No tia... trzeba sie chyba nauczyc wybaczac i nie wkurzac o byle glupstwo... to moze co prawda troche potrwac, ale chyba jest niezbedne. Zreszta co tu gadac- tez mialam nienajlepszy dzionek ;/ a jego gorsza czesc jeszcze przede mna...

 

Everything's so blurry      everyone is fake       everyone is empty    everything is so messed up

To tak na koniec sesji... w ramach podniesienia na duchu.

cielowe : :
paź 21 2002 Pusto jakos...
Komentarze: 0

Stanowczo, pogoda iscie jesienna dziala na mnie depresyjnie =( Niemal w ten sam sposob, co moja matka... Poglebiajace sie uczucie smutku i osamotnienia pojawia sie znikad. Moj Kot chyba znowu chory. Ja nie wiem co sie z nim dzieje... I jeszcze to ustrojstwo lazace po korytarzach szkoly. Mam szczera nadzieje, ze ktos ja popchnie i spadnie na twarz ze schodow. Bleee... Zreszta- co bedzie, to bedzie. Tylko chcialabym, zeby sie rozwinelo jak najlepiej =( O Boze, matka znowu zaczyna =( Ja juz naprawde nie moge- mysli, ze zjednoczy... nie, to sie nie nadaje do pisania na blogu. 17 lat... blebleble... slysze to po raz kolejny... To jest jakis idiotyzm! Jak ja mam byc normalna?! Kot, a mnie tak strasznie cie brakuje! Uczucie pustki, to wlasnie przez ciebie- bo jestes za daleko =( Dziekuje, ze jestes ze mna w trudnych chwilach. Szkoda tylko, ze teraz znowu jestem sama. I znowu chce mi sie plakac... I znowu bede plakac.

Dzisiejsza sesja zostala brutalnie przerwana przez, jak zwykle, cholernie podstawne i cholernie oryginalne zarzyty ze strony mojej matki. Dobranoc ;*

cielowe : :
paź 20 2002 Jak?
Komentarze: 2

Jak ja mam do cholery uwierzyc, ze na swiecie sa jeszcze dobrzy ludzie, ktorzy sa warci zaufaniai poswieconego im czasu? Jak, sie pytam! Codziennie niemal slysze, ze swiat jest 'be' i zebym uwazala na wszystko, co sie rusza! AAAAAA, czuje sie jak po praniu mozgu! Dobrze, ze jest Kot, ktory pozwala mi uwierzyc, ze jest jeszcze po co zyc.

O, tak sobie napisalam. Musialam dac temu swinstwu upust, a co.

Jeszcze jedno przeslanie dzisiejszej notki- Kazaa jest glupia.

Dobranoc ;*

cielowe : :
paź 20 2002 Bol wspomnien
Komentarze: 2

Myslalam, ze calkiem mi przeszlo... Naprawde tak myslalam =( Ale nie, to wstretne wspomnienie musialo o sobie przypomniec. To juz podobno nawet nie wspomnienie... Ale jednak pamieci nie da sie wymazac =( Nie chce zeby to ustrojstwo o sobie przypominalo. Nie istnieje? Juz zapomniales? Chce w to wierzyc. Chryste, jak bardzo chce! Nie mysl sobie, naprawde traktuje to z dystansem. Ale nie podaruje. Wiesz jak to bylo na poczatku? Na poczatku bylo strasznie dziecinnie. Bardzo chcialam pokazac, ze jestesmy razem bardzo szczesliwi. I ze nie moze tego zniszczyc. Bo my sie za bardzo... Ostatnio natomiast (od kiedy 'przestalam sobie tworzyc problemy', troche wyluzowalam i denerwowalam sie tylko lekcjami) przylapalam sie na kompletnej olewce. I 'to to' musialo to koniecznie zepsuc, prawda? Nie dalo sie inaczej? Ona ma na twarzy wypisane- "Nie znos mnie, bo mam w planach kradziez twojego Kota". Coz, poczekamy na dalszy rozwoj wypadkow... =(

Tym cholernie optymistycznym akcentem koncze dzisiejsza sesje, dobranoc ;*

cielowe : :
paź 18 2002 Niewielka pozostalosc
Komentarze: 0

Wlasnie odkrylam na mojej prawicy moj ulubiony Koci zapach. Te perfumy sa boskie ;* I wlasnie mi sie nastroj polepszyl... chociaz troche... ;/

cielowe : :