lis 07 2002

A propos 'niewiedza jest lepsza od bolu'


Komentarze: 3

Jest mi zle (to w sumie zadna nowosc w przeciagu ostatnich kilku dni). Na moich oczach rogrywa sie arcyciekawa scenka, a ja nie robie nic. No dobra, dzisiaj zrobilam. I podejrzewam, ze moge to zaliczyc jako kolejne glupstwo do kolekcji. Zobaczymy, co ma byc, to bedzie (alez ja sypie prawdami zyciowymi). Dla 'odmiany' boje sie. [Ja to w ogole jestem jakas strachliwa]. Juz nawet nie o Kota (ale o niego rzecz jasna tez). Tak ogolnie sie boje. Przerasta mnie to wszystko. Napisalam tego durnego smsa. I co? A gowno! Jutro pewnie bedzie dym. A co mi tam, niech bedzie- walcze o swoje. A dziwki nienawidze. Coz, tak bywa- nie da sie wszystkich lubic. Ale jej to sie juz nawet ignorowac nie da. To trwa juz troche za dlugo. Zachowalam sie jak tchorz wysylajac tego smsa. Nawet sie nie podpisalam. Robie z sibie idiotke. I zastanawiam sie, ktora z nas jest bardziej zalosna- ona, ktora sie tak poniza, czy moze ja zachowujac sie w ten sposob. Powinnam sie zachowywac troche dojrzalej niz ona. Ale jest w tym jakis sens? Jeszcze moze nie zrozumie. Mowia, ze nie ma sie czym przejmowac, jesli tylko on nie reaguje. A nie reaguje? Dzisiaj zlapalam go na klamstwie. Troche mi sie sypnelo zaufanie. Przejsciowe? Nie wiem. Dlaczego potrafie bezgranicznie kochac, a nie umiem bezgranicznie ufac? Bo ufajac komus, trzeba zaczac od samego siebie. A ja o tym detalu zapomnialam.

Jezu, ale smuty. Nic dziwnego, ze nikt tego nie czyta.

Przerasta mnie swiat. Po co mi to wszystko? Powie mi ktos? Po co sie tak meczyc, skoro przyjdzie ci taka jedna z zamyslem rozwalenia wszystkiego. Wierzyc w 'na cale zycie'? Czasami mysle, ze to dla naiwnych. Ale nie wtedy gdy jest przy mnie Kot. A kiedy go nie ma? tak wlasnie jest ostatnio bardzo czesto...

cielowe : :
wlascicielka
08 listopada 2002, 23:13
dzieki za wpisy =)
_Karolcia_
07 listopada 2002, 23:17
jebnij tej dziwce !!!!:P A tak na serio kochaj i nie daj sie .....
07 listopada 2002, 23:12
czyta...

Dodaj komentarz